poniedziałek, 4 czerwca 2012


29 czerwca 2010
U mnie nic nowego .Ostatnio robiłam badania morfologii oraz tarczycy , wszystko jest w normie.Alaty 19 aspaty 15 czyli super , być może wirus nie wraca , z czego bardzo bym się cieszyła.Niech zostanie minus jak najdłużej.
Jest teraz lato , spacerując często myślę , co ja przechodziłam rok temu , nie mogłam chodzić nawet kilkuset metrów , ciągle słabłam , nie miałam na nic siły.Szukałam tylko cienia bo tam mi było dobrze, teraz nawet się na tym łapię ,idąc w słoneczny dzień schodzę w miejsce zacienione , chociaż nie muszę, chyba się do tego przyzwyczaiłam.Kiedy jadę gdzieś dalej , łapię się na tym , kto ze mną pojedzie , bo zawsze ktoś musiał mi towarzyszyć , teraz tego nie potrzebuję ale takie przyzwyczajenia we mnie siedzą.
Wymazać się tego z pamięci niestety nie da, żyję nadzieją że nie będę musiała przez to przechodzić raz jeszcze.
Słoneczne pozdrowienia dla wszystkich.
kinga (09:50)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz