poniedziałek, 4 czerwca 2012



26 grudnia 2009
W środę jak pisałam miałam 36 strzała , a dzisiaj po południu zaczęły występować jego skutki . Zaczęłam robić się coraz słabsza , tak jakby coraz bardziej brakowało mi sił , szybko się męczyłam , do tego doszły silne bóle mięśni tym razem.Kiedy tak się dzieje zaczynam popadać w nicość dopada mnie dołek , wszystko mnie denerwuje .Zakładam słuchawki na uszy i włączam muzykę na full . Dziwne , że tak głośno słucham , bo w telewizji denerwuje mnie głos , a tu tak głośno słucham.Jestem taka jakaś rozbita, wszystko jest takie beznadziejne.W trakcie leczenia najgorsze dla mnie jest to ze pogubiłam kontakt z dziećmi i wiem że tak jest, tylko ja nie potrafię tego naprawić obwiniam się za to i nie robię nic.Zastanawiam się czy po leczeniu odbuduje to wszystko co teraz się popsuło?
kinga (21:12)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz